Komitet Prognoz

Wybierz swój język

  • Polish (PL)
  • English (UK)
  • Strona główna
  • Aktualności
  • Prezydium
  • Struktura
  • Skład
  • Zakres działania
  • Wydawnictwa
  • Wydarzenia
  • Memoriały
  • Korespondencje
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Uncategorised

Uncategorised

Bogdan Galwas - wspomnienie

 

Paweł Kozłowski

 

Inżynier-humanista, polski inteligent

 

Bogdan Galwas był inżynierem-humanistą. Projektował konstrukcje, urządzenia i sieci. Uczył studentów i każdego, kto zadał mu pytanie i wykazał jakąkolwiek ciekawość. Pomagał. Z podobnymi do siebie odbudował i unowocześniał Polskę, chciał, by nam żyło się w niej lepiej. Wszystkim – starym i młodszym, a także tym, którzy przyjdą po nas. Był humanistą nie tylko wtedy, gdy stosował ludzką miarę do świata. Swoimi poglądami i czynami wyrażał antropocentryzm integralny, bo człowieka uważał zarówno za twórcę swojej rzeczywistości, jak i za istotę odpowiedzialną za to co jest, było, a także, co najważniejsze, za kształtowanie przyszłości. Od nikogo nie zależy wszystko, ale od każdego trochę. Źródło winy i dobra znajduje się w człowieku i on właśnie ponosi konsekwencje swoich myśli, działań i zaniechań. Nie wyręczy go w tym żadna istota nadprzyrodzona, duch zbiorowości lub determinizm historii. W zgodzie z takimi przekonaniami żył.

Humanizm Bogdana Galwasa przejawiał się również w jego zainteresowaniach: on słuchał, oglądał i czytał. Pochłaniała go muzyka klasyczna, przy niej odpoczywał i nią się rozkoszował. Frapowała go historia, czasy bliższe i dalsze. A przecież właśnie ona, obok filozofii, stanowi fundament naszej kultury intelektualnej. Miał ciągle nienasyconą ciekawość świata. Realizował w swoim życiu klasyczną zasadę ludzi odrodzenia: trzeba wiedzieć wszystko o czymś i coś o wszystkim.

Był polskim inteligentem. Jednym z ostatnich przedstawicieli tego wymierającego gatunku, bez którego świat składa się tylko z pieniędzy, karier, informacji, rywalizacji i władzy. Właśnie jako inteligent starał się widzieć wszystkich – szczególnie biedniejszych, złamanych i zagubionych. Był wrażliwy i otwierał szeroko oczy, patrząc na ludzkie losy. Swoje życie naukowe oraz zawodowe poświęcił poprawianiu warunków ich bytu. Wiedział i wierzył, że świat można urządzić lepiej. Inteligent wskazuje drogę, troszczy się, widzi całość zróżnicowaną, składającą się z ludzi mających indywidualne, niepowtarzalne cechy. Przyglądał się im i wybierał sobie najbliższych. Inteligent jest przewodnikiem, realizuje przedstawiony przez Tadeusza Kotarbińskiego wzór spolegliwego opiekuna. Bogdan Galwas nie zawodził, był dyskretny, gotowy i aktywny. Koncyliacyjny i nie konfrontacyjny. Żył bez ostentacji i bez pogoni za sukcesem. Siłę czerpał z przyswojonej i traktowanej jako naturalna aksjologii, a nie z uznania innych. Miał osobowość wewnątrzsterowną.

Jego światopogląd wiązał się z dwoma wielkimi prądami ideowymi kultury polskiej i europejskiej. Z oświeceniem łączyła go wiara w rozum jako najlepszy motor ludzkiej aktywności. Dziwił się, gdy tego rozumu nie starczało, a zdarzało się to przecież często w naszej historii. Zbyt często także we współczesności. Uważał, że rozum można nasycać i rozwijać, a najlepszym tego źródłem jest nauka. Każda, rzetelnie uprawiana jej postać, prowadząca do prawdy i do racjonalnie kształtowanych umiejętności. W jej funkcjonowaniu szczególne znaczenie mają instytucje: politechniki, uniwersytety, stowarzyszenia uczonych, a także szkoły niższych stopni przygotowujące do studiów. Również kultura obowiązująca w tym środowisku. Był klasycznym, twórczym profesorem, badaczem i nauczycielem, przeciwieństwem dzisiejszego pracownika zbiurokratyzowanej, podporządkowanej procedurom nauki.

Dużą wagę przywiązywał do edukacji. Co prawda, nie jest ona remedium na wszystkie społeczne i indywidualne problemy, ale bez niej nie sposób rozwiązać żadnego. Sam ciągle dziwił się światu i chciał go lepiej zrozumieć. Wszak nieprzerwana ciekawość powoduje, że nasza egzystencja różni się od biologicznej wegetacji. Jako człowiek oświecenia wierzył w postęp. Oczekiwał go, odnotowywał różne jego przejawy i dlatego właśnie martwił się, że są one rzadsze niż powinny. Buntował się i sprzeciwiał regresowi, nie akceptował naturalności wojen, spośród których ta prowadzona przez nas jest zawsze obronna, sprawiedliwa, nieunikniona i ostatnia. Jego wiara w postęp dotyczyła szans i możliwości ludzkości, a nie istnienia historycznych konieczności. Edukacja, instytucje, twórczość i wykorzystywanie możliwości – odpowiednia organizacja państwa mają tworzyć wiedzę. Osnowę społecznego i indywidualnego życia.

Należał do tych, którzy spośród wyrazów oświeceniowego drogowskazu: Wolność, Równość, Braterstwo zauważyli, że współcześnie deficytowy stał się ostatni człon tej triady. Dlatego do Braterstwa przywiązywał szczególną wagę i starał się być właśnie wśród Braci. W otwartym kręgu życzliwych sobie ludzi, broniących zarówno Wolności, jak i Równości. Imię Homo sapiens traktował poważnie jako oznaczenie potencji gatunku i podstawę własnych oczekiwań.

Drugim wielkim prądem ideowym tworzącym otulinę aksjologiczną Bogdana był pozytywizm. Stanowiący kontynuację oświecenia, ale u nas, w Polsce, przybierający postać szczególną – społeczną i polityczną.

Pozytywizm kładł nacisk na pracę, codzienną, nieprzerwaną wytrwałość, wysiłek pomnażania dóbr umożliwiający lepsze życie społeczne, a pośród niego własne. Ciągłe działanie, o kumulujących się efektach, buduje ojczyznę i naród. Przypomina nam się Adam Asnyk, który w „Szczęśliwych ludach!” z tęsknotą napisał:

 

Szczęśliwe kraje! Gdzie pokoleń praca

 nie idzie wniwecz wśród gromów i burzy,

 lecz gdzie czyn wszelki ojczyznę wzbogaca

 i gdzie myśl każda jej tryumfom służy!

 

Te same, cywilizacyjne zadania, głosili też inni nasi przewodnicy: Cyprian K. Norwid, Stanisław Brzozowski, Bolesław Prus, Aleksander Świętochowski, Jan Bloch, Stefan Szczepanowski, Włodzimierz Spasowicz… Było i jest ich więcej. Nie ulegali aurze romantycznych zrywów, w czasie których miał rosnąć duch, ale ginęli ludzie, nasi rodacy, a później, dla ocalałych nastawały czasy gorsze niż były przed moralno-zbrojnym uwzniośleniem. Bogdan Galwas należał do tego pozytywistycznego, sławiącego pracę organiczną, nurtu i go poszerzał. Edukował młodzież, sam uczył się przez całe życie i budował kraj. Pragnął, by żyło się w nim lepiej, by wstępujące pokolenia czuły się tu dobrze i miały warunki egzystencji nie gorsze niż w innych krajach. Interesowały go czyny, modernizacja i nowości techniczne, a nie pompatyczne słowa. Nie należał wszakże do skoncentrowanych tylko na swoich zadaniach technokratów, ciągły kontakt z kulturą był mu równie potrzebny jak sporządzanie wykresów i schematów obrazujących połączenie czegoś z czymś.

Był polskim inteligentem, który wie, że matecznikiem narodu jest państwo. Własne. Powinno być sprawne, ulepszane, ma sprzyjać rozwojowi i chronić. A także, w czasach trudnych (których w historii Polski niemało) zapewniać przetrwanie. Odróżniał państwo od ustroju, ten drugi częściej się zmienia, tego pierwszego nie wolno niszczyć. Przyglądał się z troską społeczeństwu, gdyż fundamentem bycia inteligentem polskim jest właśnie identyfikacja z wszelkimi jego klasami, a zwłaszcza z grupami poszkodowanymi. Znaczenie ma związek aktywny, nie jedynie werbalny.

W Bogdanie nie było cienia pompatyczności, efekciarstwa czy dążenia do jakichkolwiek zaszczytów. Budził szacunek. Braterstwo przedkładał nad rywalizację, a bycie u siebie, w swoim domu, w ojczyźnie bardziej cenił niż złoto, medaliki od plebana, czy medale od wójta.

Widzę, jak właśnie idzie ulicą Poznańską.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Społeczeństwo pierwszej połowy XXI wieku - omówienie spotkania

W dniu 15.10.2024 roku, w Pałacu Staszica miała miejsce konferencja Komitetu Prognoz przy Prezydium PAN pt. Społeczeństwo pierwszej połowy XXI wieku. Konferencja wpisana była w serię organizowanych przez Komitet spotkań naukowych Węzły gordyjskie okresu przesileń cywilizacyjnych.

Program konferencji obejmował dwie części. W pierwszej z nich referaty wygłosili  dr hab. Ewa Marciniak z Wydziału Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego oraz dr hab. Michał Bilewicz z Wydziału Psychologii UW. Obydwa wystąpienia dotyczyły wybranych aspektów diagnozy współczesnego społeczeństwa polskiego.

Dr hab. Ewa Marciniak skoncentrowała się na perspektywie politologicznej, mówiąc o wybranych problemach społecznych i politycznych Polaków. Podstawą jej referatu były badania CBOS, którym kieruje. Podkreśliła, iż według uczestników badań problemy społeczne (np. inflacja, dostępność do opieki zdrowotnej) nie mają charakteru polaryzacyjnego. Inaczej jest w przypadku kwestii politycznych. Problemy polityczne wynikają z konfliktowej percepcji polityki i w rezultacie, w dłuższej perspektywie, przyczyniają się do bifurkacji tożsamości Polaków („tożsamość obrońców zastanego porządku” i „tożsamość eksploratorów”)

Dr hab. Michał Bilewicz nawiązywał w swoim referacie do wydanej niedawno książki Traumaland. Polacy w cieniu przeszłości (Wydawnictwo WAM, 2024), w której analizuje cechy Polaków w kontekście trudnej, wojennej przeszłości. Swój referat skoncentrował na odpowiedzi na pytanie: Jak doświadczenia traumy wojennej determinują polską przyszłość? Była to więc perspektywa badawcza, która ma szczególne znaczenie dla Komitetu.

W części drugiej  referaty wygłosiły: prof. Inna Osadchenko z Narodowego Uniwersytetu Biozasobów i Zarządzania Przyrodą Ukrainy w Kijowie i profesor wizytujący w Uniwersytecie w Białymstoku oraz filozofka, wieloletnia członkini Komitetu prof. Maria Szyszkowska.

Prof. Osadchenko od początku wybuchu wojny w Ukrainie przygląda się losom ukraińskich uchodźców wojennych w Polsce. To przede wszystkim tej problematyce poświęcone było jej wystąpienie pt. Psychospołeczne cechy pobytu ukraińskich uchodźców w Polsce: różne podejścia i sytuacje, które zmieniają świat. Doświadczenia Ukraińców i ich opinie na temat wymuszonego wojną pobytu w Polsce nie były jednak jedynym tematem referatu. Prof. Osadchenko zwróciła też uwagę na ideę wspólnoty i solidarności; na konieczność rozwijania kompetencji, które służą ich budowaniu i na rolę edukacji w tym zakresie.

Z kolei prof. Maria Szyszkowska wygłosiła referat pt. Negatywny wpływ gospodarki neoliberalnej na relacje społeczne w Polsce. Skoncentrowała się na jej zdaniem zbyt rzadko uwzględnianych, czy wręcz pomijanych wątkach problemowych, związanych z funkcjonowaniem neoliberalnego rynku i współczesnych demokracji, prowadzących do osłabiania wspólnoty i identyfikacji ze wspólnym dobrem społecznym.

Wygłoszone referaty zainspirowały uczestników konferencji do wielu pytań, krytycznych refleksji i do dyskusji. W związku z tym podjęta została decyzja, by wiosną 2025 zorganizować konferencję bezpośrednio nawiązującą do przedstawionych diagnoz społecznych i skoncentrowaną przede wszystkim na zadaniach i wyzwaniach edukacyjnych. 

 

 

 

  1. Aktualności
  2. Proba
  3. Nowa kadencja Komitetu
  4. Program Polska w Europie jutra
  5. PRZYSZŁOŚĆ: Świat - Europa - Polska 2/32/2015
  6. Czesław Banach
  7. Posiedzenie plenarne Komitetu
  8. Podsumowanie konferencji
  9. Wydarzenia
  10. Przyszłość 1/41/2018
  11. Przyszłość 4/40/2017
  12. Przyszłość 3/39/2017
  13. Przyszłość nr 2/38/2017
  14. Przyszłość nr 1/37/2017
  15. Przyszłość nr 4/36/2016

Podkategorie

Aktualności Liczba artykułów:  11

Wydarzenia Liczba artykułów:  5

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10

Do góry

Copyright © 2025 .:: Komitet Prognoz Polskiej Akademii Nauk ::.